„Największe przeobrażenia w świecie zachodzą nie dzięki nagłym zrywom, lecz dzięki
małym, niezauważalnym zmianom.” – te słowa Lwa Tołstoja doskonale odzwierciedlają sposób w jaki ludzie się zmieniają.
Każdy, kto choć raz próbował zmienić coś w swoim życiu – rzucić palenie, zmienić dietę, odejść z pracy, doskonale wie jak wiele czasu zajmuje podjęcie decyzji o tym, aby zrobić pierwszy krok ku nowemu.
Model J. Prochaski i C.Diclemente obrazuje w jaki sposób się zmieniamy- zarówno w życiu jak i w terapii. Autorzy tej koncepcji zakładają, że osoba chcąca wprowadzić zmianę w życiu przechodzi
przez 5 jej etapów.
1. stadium przedrefleksyjne – charakteryzuje się nieświadomością problemu i brakiem chęci
do zmiany. Zazwyczaj to osoby z zewnątrz sugerują, że sprawy nie wyglądają tak jak powinny. „O co im chodzi? Przecież piję jak wszyscy!” . Odnosząc to do uzależnienia, osoby w stadium przedrefleksyjnym to te, które pod presją innych – rodziny, partnera decydują się na podjęcie leczenia.
2. stadium refleksji – to czas dylematów , rozważań i wątpliwości. To moment gdy, osoba zaczyna zadawać sobie pytania czy aby na pewno stan, w którym się znajduje jest dla niej korzystny „może rzeczywiście palenie marihuany źle wpływa na moją pracę?; może moja żona ma rację mówiąc, że ostatnio ciągle mam kaca?
Osobom uzależnionym pojawia się myśl o tym, że być może mają problem z alkoholem czy narkotykami. Rozważają za i przeciw zmianie. To naturalny czas, jednak jego pułapka polega na tym, iż może trwać miesiącami a czasem nawet latami w oczekiwaniu na nadejście odpowiedniego momentu.
3. stadium przygotowania – tu pojawia się intencja zmiany, która przekłada się na
zachowanie. Wiadomo już jaki jest problem, w związku z czym należy przygotować strategię
działania. I zaczynać – najlepiej od zaraz! „Jutro zapisuję się na terapie; zapalę 3 papierosy mniej.”. Ważne jest ustalenie celów i priorytetów.
4. stadium działania – w tym stadium znajdują się osoby, które zmieniły swoje problemowe
zachowanie na czas od 1 dnia do ok. 6 miesięcy, czyli np. nie piją w tym czasie alkoholu.
Zmiany w zachowaniu są już widoczne dla otoczenia ale wymagają od osoby zmieniającej się
dużej energii i nakładów pracy. Wzrasta świadomość zagrożeń, trwa proces uczenia się
radzenia sobie z nimi. Człowiek robi wszystko, aby przełamać utrwalone, szkodliwe wzorce
zachowania.
5. stadium utrwalania – przyjmuje się, iż trwa od 6 miesięcy nawet do końca życia. To czas,
gdy człowiek kontynuuje zmianę, podtrzymuje ją, stara się zrobić wszystko, aby zapobiec
nawrotowi. Mimo posiadania pewnego już stażu np. w trzeźwości wciąż uważa na siebie, aby
nie powrócił problem.
Przedstawiony model zmiany można porównać do spirali. Nawet, gdy człowiek przejdzie już przez kolejne etapy, zawsze może cofnąć się do poprzedniego stadium. Pojawia się zatem pytanie, czy warto wkładać w tyle wysiłku, jeśli zmiana nie jest nam dana raz na zawsze? Jest to zupełnie naturalne. Należy pamiętać o tym, że po przebyciu tak długiej drogi, nigdy nie będziemy dokładnie tacy jak na jej początku. Większość osób po raz kolejny próbując dokonać zmiany, przechodzi przez jej stadia szybciej, płynniej. Nigdy nie wchodzi się dwa razy o tej samej rzeki, bo człowiek który do niej wchodzi jest już inny. Podobnie jest z rozpoczynaniem zmian w życiu.
autor artykułu: psycholog, specjalista terapii uzależnień Patrycja Styburska
Zapraszamy na konsultacje: 690 002 218