Budowanie poczucia własnej wartości dziecka

Rodzice są pierwszym zwierciadłem, w którym przegląda się ich dziecko. Dziecko przychodząc na świat potrzebuje akceptacji dla tego, jakie jest, wspierania w swoich dążeniach, podejmowanych próbach, które nie zawsze kończą się sukcesem, ale nadają wartość jego doświadczeniom. Jakie działania powinien podjąć rodzic, aby wychować szczęśliwe dziecko? Takie, które będzie miało zaufanie do siebie i swoich umiejętności, które będzie miało odwagę podejmować wyzwania i radzić sobie z porażkami?

Odpowiedź na to pytanie, które zadaje sobie wielu rodziców, nie jest prosta. Na pewno musimy się wyzbyć myślenia, że musimy jakoś przerobić nasze dziecko, w kogoś, kto w naszym poczuciu jest kimś idealnym i na pewno osiągnie sukces oraz pełnię szczęścia. Pojęcie szczęścia przecież jest względne i to co uszczęśliwia nas, niekoniecznie da szczęście i spełnienie naszym dzieciom. Wręcz zaryzykuję stwierdzenie – uszczęśliwiając po swojemu, rodzic może unieszczęśliwić swoje dziecko. A przecież, tu zgodzimy się wszyscy, każdy rodzic chce dla swojego dziecka szczęścia. 

Wracając do tematu artykułu, na początku sformułujmy czym jest poczucie własnej wartości?  Osoba posiadająca poczucie własnej wartości bezwarunkowo siebie akceptuje, nie potrzebuje porównywać się z innymi, jest niezależna. A. Stein określiła to jako „wewnętrzny stan, w którym mamy spójność, jasność, kontakt ze sobą i równowagę.” Już same te określenia wprowadzają mnie w dobry nastrój. 

Być w kontakcie ze sobą

Żeby ten stan osiągnąć, trzeba być w dobrym kontakcie z samym sobą. I myślę, że to jest klucz do tego, by to poczucie własnej wartości było na dobrym poziomie. Na zajęciach Treningu Zastępowania Agresji oraz w czasie bloku dotyczącego złości na zajęciach z Treningu Umiejętności Społecznych TUS omawiamy funkcje mózgu, nawiązując do trójdzielności mózgu, koncepcji Paula Macleana, która zakłada, że mózg można podzielić na trzy sfery: mózg gadzi, mózg ssaczy i korę mózgową. Pokrótce, uczymy dzieci, żeby miały kontakt z korą mózgową, odpowiedzialną za racjonalne myślenie i kiedy uruchamiają się instynkty mózgu gadziego, aby zastosowali techniki powrotu do równowagi i poddali analizie sytuację, która wytrąciła ich z równowagi. Warto sięgnąć po pozycję „Self-Regulation. Opowieści dla dzieci o tym, jak działać, gdy emocje biorą górę”, która również może wspomóc nas rodziców, w kontrolowaniu różnych emocji i sytuacji, z którymi mierzymy się na co dzień. 

Szacunek wobec innych ludzi

Wszyscy bez wyjątku jesteśmy godni szacunku. Z pewnością chcemy takie przekonanie utrwalić w naszym dziecku. Na początku jako rodzice powinniśmy nauczyć się powstrzymywać od oceny i krytyki ludzi wokół nas. Mam tu na myśli, że szanujemy każdego. Tak jak odnosimy się do ludzi wokół, tak też do własnego dziecka. Nie ma tu wyjątków. Dziecko zaczyna obserwować świat i formułować pierwsze wnioski i opinie patrząc przez soczewkę, którą jest rodzic. Bardzo trafne jest stwierdzenie: Nie martw się, że dziecko Cię nie słucha, niech Cię martwi to, że na Ciebie patrzy. 

Dostrzeganie i akceptacja

Niezwykle ważne jest to, aby osoby bliskie dziecku dostrzegały je i akceptowały takim, jakie jest. To nie jest łatwa sztuka. Chyba najtrudniej wtedy, gdy widzimy, że dziecko popełnia błąd – tak trudno się powstrzymać przed krytyką albo wyręczeniem. Byłoby łatwiej, szybciej. Tylko jaki cel osiągniemy roztaczając wokół dziecka bańkę, chroniącą przed porażkami czy w drugą stronę tworzącą obraz człowieka idealnego, lepszego, nie znającego przeszkód? Warto ćwiczyć umiejętność niepoddawania podjętych działań dziecka ocenie i być obok w sytuacji porażki i sukcesu, służyć wsparciem, gdy o to poprosi. 

Szanowanie emocji dziecka

Pozwólmy dziecku na emocje, które przeżywa. Rodzic, który rozumie, że dziecko przeżywa coś trudnego, który to werbalizuje: „Widzę, że to dla Ciebie trudne. Zrobiło ci się przykro”, jest blisko dziecka, jego emocji i uczy dziecko, że emocje są nieodzowną częścią życia człowieka, że ma do nich prawo, nie musi ich w żaden sposób tłumaczyć i usprawiedliwiać. 

Prawo do własnych opinii

Każdy człowiek ma inne upodobania związane z jedzeniem, ubiorem, spędzaniem czasu wolnego. Nie jest to dla rodzica łatwe, ale przyzwolenie dziecku na odmienne zainteresowania i preferencje buduje samoakceptację dziecka. Może przyjdzie ten moment, gdy nasza córeczka z różu przejdzie na czerń, będzie słuchać muzyki, którego brzmienia w ogóle nie rozumiemy. Póki nie narusza to bezpieczeństwa i ważnych dla nas wartości, pozwólmy na eksperymentowanie. Sami też próbowaliśmy różnych rzeczy i żyjemy , a wspomnienia pewnych doświadczeń, napotkanych ludzi ciągle gdzieś nam towarzyszy i kształtuje to, kim jesteśmy.

Kreowanie sytuacji, w których dziecko może wesprzeć innych

Warto zachęcać dziecko do wzbogacania życia innych osób. Angażujmy się w działania, które wspierają bliskie i dalsze nam osoby. Jest wiele okazji ku temu – wolontariat szkolny czy lokalny, dobre relacje sąsiedzkie, przyjacielskie drobne przysługi. Budowanie poczucia własnej wartości wcale nie oznacza skupiania się tylko na sobie i swoim rozwoju, ale też bycie i działanie we wspólnocie, której dziecko jest pełnoprawnym członkiem i może w prostych działaniach sprawdzić swoją sprawczość i wykorzystać swoje umiejętności i cechy w praktycznym byciu wśród innych.  

Zachęcamy do przeczytania:

Pierwsza wizyta z dzieckiem u psychologa

Pierwsza wizyta z nastolatkiem u psychologa

W naszym Centrum prowadzimy dla dzieci i młodzieży:

autor: Magdalena Dworaczek – pedagog, certyfikowany trener TUS i TZA

bibliografia:

  • Stein, Dziecko z bliska idzie w świat, Wyd. Mamania, Warszawa 2014
  • Stein, M. Stańczyk, Zbudujmy sobie wioskę, Wyd. Mamania, Warszawa 2021
  • Juul, Twoje kompetentne dziecko, Wyd. Mind, Podkowa Leśnia 2012
Call Now ButtonZadzwoń teraz!